Jednym z ciekawszych miejsc na terenie Bestwiny jest cegielnia. Posiada ona interesującą historię, której początki sięgają 1908 roku, kiedy to przedsiębiorstwo zostało oficjalnie zarejestrowane w sądzie Okręgowym w Wadowicach, w dwóch kategoriach świadectw przemysłowych - na cegielnię i wydobywanie gliny.[1]
Antoni Ślosarczyk – właściciel cegielni był człowiekiem szalenie pracowitym i przedsiębiorczym. Majątek rozwijał przez kilkadziesiąt lat. Ustawicznie zwiększał również zasięg odbiorców - dzięki wykorzystaniu pobliskiej kolei w Czechowicach-Dziedzicach Południowych. Świadczą o tym m.in. dokumenty z 1919 roku - mówiące, iż cegielnia dzierżawiła 45 metrów placu kolejowego, w 1926 r. było to już 100 metrów. Rok później dzierżawiony był plac o rozmiarze 340 metrów, a cegielnia posiadała własną linię i kolejkę wąskotorową służącą do przewozu cegły wagonikami do stacji kolejowej. Na stacji tej cegielnia posiadała bocznicę do załadunku cegły i wyładunku węgla przemysłowego.[2]
W 1928 roku rozpoczęto rozbudowę. Obok ówczesnego pieca zygzak wyłonił się nowoczesny budynek – piec kręgowy typu Hoffman.[3] Interes w pełni rozwinięty świetnie prosperował, gdyż na rynku istniało bardzo duże zapotrzebowanie na cegłę. Antonii Ślosarczyk czuł się spełniony, zaczął myśleć o przygotowaniu swojego następcy. Jego prawą ręką został syn – Jan Ślosarczyk. Majątek przepisano 10 listopada 1936 roku.[4] Był to prezent ślubny. Jan Ślosarczyk już jako właściciel cegielni poślubił Zofię Stanclik – 21 listopada 1936 roku.[5] Przekazany majątek świetnie prosperował i był niezwykle jak na owe lata nowoczesny. Cegielnia oferowała szeroki asortyment trudniąc się wyrobem cegieł ręcznych i maszynowych, okładzinowych, kominowych, ponadto produkowała pustaki stropowe oraz rurki drenarskie wszelkiego rozmiaru.[6]
Można powiedzieć, iż rodzina Ślosarczyków była zamożna i mogła pozwolić sobie na wiele więcej niż przeciętni mieszkańcy. Jednak nie długo mogła cieszyć się majątkiem. Jan Ślosarczyk zarządzał cegielnią jedynie do roku 1939. We wrześniu, gdy rozpoczęła się wojna, został wysiedlony z rodzinnego majątku oraz dwukrotnie aresztowany. Przy trzecim wezwaniu w obawie o swoje życie ukrywał się, a następnie wyjechał z rodziną do Krakowa i pod zmienionym nazwiskiem podjął tam pracę. Cegielnią zarządzali Niemcy cały czas produkując cegłę.[7]
Zgodnie z postanowieniem Głównej Komisji do Spraw Upaństwowienia Przedsiębiorstwa z zakładu wyłączono parcelę, na której stał dom mieszkalny wraz z zabudowaniami gospodarczymi. W latach późniejszych zgodnie z orzeczeniem Ministra Przemysłu Lekkiego zostały one również objęte upaństwowieniem.[10] Od tego czasu rodzina Ślosarczyków, by móc mieszkać w domu oraz korzystać z zabudowań gospodarczych, musiała płacił czynsz. Nie mogąc pogodzić z tą decyzją Jan Ślosarczyk przez wiele lat dochodził swoich praw w sądach, jednak wszystkie rozstrzygnięcia podtrzymywały decyzje ministerialne.[11] Na domiar złego został on zwolniony z cegielni w listopadzie 1952 r.
W latach pięćdziesiątych modernizacją objęto historyczne budynki, budowle i ciągi technologiczne. Cegielnia oprócz produkcji podstawowej posiadała oddziały pomocnicze zabezpieczające produkcję podstawową. W budynku murowanym parterowym mieściła się: stolarnia, kuźnia, ślusarnia. Oddziały te zostały zlikwidowane, a budynek wyburzony. Do napędu wszystkich maszyn i urządzeń produkcyjnych służyła maszyna parowa, która uległa awarii i została złomowana. Wszystkie przedwojenne urządzenia do przerobu gliny wraz z gniotownikiem zostały zdemontowane. Zlikwidowana została również suszarnia polowa do suszenia cegieł, jak i konstrukcje suszarni na poziomie zasypu węgla, pojazd z wyciągiem wózków z gliną do gniotownika, dwie prasy do cięcia cegieł oraz automaty zasypowe węgla na obu piecach. Wyburzono wyrobownię czyli budynek produkcji cegły surowej, wiaty murowano-drewniane, jak i garaż dla samochodu i lokomotywki. Cegielnia posiadała również własne źródło energii elektrycznej z prądnicą na 110 V. Prądnica wraz z całym osprzętem została również zdemontowana i złomowana.[12]
Cegielnia po upaństwowieniu przechodziła z rąk do rąk państwowych własności będąc w zarządzie Bielskich Zakładów Ceramiki Budowlanej w Bestwinie, później Przedsiębiorstwa Prefabrykacji Górniczej w Rybniku, a na końcu Przedsiębiorstwa Materiałów Budowlanych Przemysłu Węglowego w Katowicach.[14] W tym czasie produkowano cegłę m.in. na Pałac Kultury w Warszawie, Nową Hutę w Krakowie czy szerokorozumianą infrastrukturę górniczą.[15] Jan Ślosarczyk nie doczekał się odzyskania cegielni, choć do ostatnich dni robił wszystko, by tak się stało – zmarł 7 grudnia 1977 roku. Po jego śmierci żona opuściła wynajmowane mieszkanie.
Po upadku komunizmu, starania o odzyskanie cegielni oraz domu mieszkalnego wraz z zabudowaniami gospodarczymi rozpoczęła ponownie Zofia Ślosarczyk już w roku 1990, występując z wnioskiem do Ministra Przemysłu. Podczytując argumentacje śp. męża po raz kolejny starała się dowieść, iż w cegielni w momencie upaństwowienia na dwie zmiany zatrudnionych było bezpośrednio w produkcji 84 pracowników.[16] Po rozpatrzeniu skargi Pani Zofii Ślosarczyk - Ministerstwo Przemysłu i Handlu stwierdziło nieważność: Orzeczenia z dnia 15 lipca 1948 r. o przejęciu przedsiębiorstwa. Z zabezpieczonego w aktach sprawy protokółu zdawczo-odbiorczego wynikało, że cegielnia w dacie jej przejęcia posiadała zdolność produkcyjną powyżej 2500 sztuk cegły wysokogatunkowej. Zasadniczą kwestię w ocenie legalności decyzji nacjonalizacyjnej była potencjalna zdolność zatrudnienia na dzień przejęcia przedsiębiorstwa – w tym wypadku było to więcej niż 50 pracowników na jedną zmianę. Z opinii biegłego wynikało, że „maksymalne zatrudnienie na jednej zmianie przy szczytowym zatrudnieniu nie mogło przekraczać w opisywanym zakładzie 50 pracowników zatrudnionych w produkcji”. W świetle dokonanych ustaleń faktycznych przyjęto zatem, iż decyzję nacjonalizacyjną podjęto z rażącym naruszeniem prawa.[17]
Rozmowy w sprawie przejęcia cegielni przez spadkobierców rozpoczęły się 1992 roku. Przeprowadzono spis majątku cegielni z podziałem na majątek stanowiący własność spadkobierców i przedsiębiorstwa. Rozmowy o warunkach przejęcia cegielni skończyły się jednak fiaskiem, ponieważ spadkobiercy zabiegali o nieodpłatne przekazanie cegielni.[18] W latach 1945-1985 w cegielni wyburzono część zabudowań przedwojennych, a w ich miejsce wybudowano nowe. Inwestycje te nie zwiększyły jednak zdolności produkcyjnej, a były jedynie inwestycjami odtworzeniowymi i dlatego spadkobiercy wnioskowali o nieodpłatny zwrot całej cegielni. Nie żądano przy tym odszkodowania za ponad czterdziestoletnią eksploatację, ani też wyczerpane zasoby gliny. Z uwagi na brak dokumentów dotyczących wyburzonych budynków, budowli oraz złomowanych maszyn i urządzeń likwidator nie zaakceptował propozycji spadkobierców dotyczących nieodpłatnego zwrotu całej cegielni opracowując „Warunki przekazania”.[19] Została podjęta decyzja o wstrzymaniu produkcji i wysprzedaniu pozostałej wyprodukowanej przez przedsiębiorstwo cegły. Majątek został zabezpieczony i zinwentaryzowany. Likwidator oznajmił ponadto, iż podejmie demontaż maszyn i urządzeń cegielni będących własnością przedsiębiorstwa w celu ich sprzedaży w drodze publicznego przetargu. Na usilne prośby spadkobierców likwidator wyznaczył datę 22 lutego jako ostateczny termin podjęcia wspólnych uzgodnień w sprawie przekazania cegielni. Nadmienił jednak, iż bez względu na dalszy rozwój wypadków cegielnia zostanie pozbawiona wszelkiego dozoru po nocnej zmianie w dniu 28 lutego na dzień 1 marca 1993, gdyż z tym dniem upływa okres wypowiedzenia wszystkim pracowników cegielni. Likwidator zobowiązał kierownika cegielni do zapoznania się z dokumentacją spadkową i opracowania planu jej likwidacji w dniach od 23-28 lutego br. w przypadku odmowy przejęcia cegielni przez spadkobierców.[20] W trakcie spotkania w siedzibie przedsiębiorstwa w Katowicach po przeprowadzonych rozmowach i uzgodnieniach postanowiono, iż spadkobiercy przejmą cegielnię od dnia 1 marca 1993 roku. Ustalona została odpłatność z tytułu przekazania cegielni za majątek będący własnością przedsiębiorstwa. Spadkobiercy by móc ją przejąć i uruchomić ponownie produkcję, musieli wpłacić uzgodnioną należność likwidatorowi przedsiębiorstwa.[21] Spadkobiercy nie posiadali jednak tak znaczących środków finansowych pozwalających na wykupienie cegielni. Podjęte zostały szerokie działania dla znalezienia aktywnego inwestora, który wykupiłby przedsiębiorstwo, a następnie wszedł z właścicielami w spółkę i uruchomił produkcję. Działania te nie dały pożądanych rezultatów.[22] Spadkobiercy upoważnili likwidatora do sprzedaży nieruchomości – warunki określono w porozumieniu 29 marca 1994 roku.[23]
Cegielnia została sprzedana 17 maja 1994 r.[24] Po zakupie przez Kazimierza Gabrysia produkowała wyłącznie cegłę pełną na bazie własnego surowca. Ostatni wypał cegły dokonał się 26 lipca 2007 roku, gdyż cegielnię doświadczył pożar. Koszty wznowienia produkcji były ogromne, dlatego przedsiębiorstwo skupiło się na innej formie działalności.[25]
Opracowanie merytoryczne: mgr Andrzej Wojtyła
> CEGIELNIA PAROWA W BESTWINIE - LOKALIZACJA <
> CEGIELNIA PAROWA W BESTWINIE - STREET VIEW <
Bibliografia:
[1] Na podstawie protokołu referendarza mgr. Wiktora Schlesingera sporządzonego podczas badania Ksiąg Handlowych w 1936 r.
[2] Na podstawie dokumentów najmu placu kolejowego przez Antoniego Ślosarczyka
[3] Na podstawie daty w albumie rodzinnym oraz dokumentu „Cegielnia Bestwina – informator” do sprawy przekazania cegielni
[4] Na podstawie dokumentów notarialnych
[5] Na podstawie wypisu aktu ślubu Zofii Stanclik z Janem Ślosarczykiem
[6] Na podstawie ulotki reklamowej
[7] Na podstawie pisma Zofii Ślosarczyk do Departamentu Promocji Przedsiębiorczości przy Ministerstwie Przemysłu z dnia 29.04.1991 r. oraz pisma Jana Ślosarczyka do I Sekretarza Komitetu Centralnego Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej Towarzysza Edwarda Gierka z dnia 12.06.1972 r.
[8] Odpis – Wypis z „Monitora Polskiego” nr A-60 z dnia 23 sierpnia 1948 r.
[9] Na podstawie pisma Jana Ślosarczyka do I Sekretarza Komitetu Centralnego Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej Towarzysza Edwarda Gierka z dnia 12.06.1972 r.
[10] Na podstawie pisma Jana Ślosarczyka do I Sekretarza Komitetu Centralnego Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej Towarzysza Edwarda Gierka z dnia 12.06.1972 r. oraz na podstawie pisma Zofii Ślosarczyk do Przedsiębiorstwa Materiałów Budowlanych Przemysłu Węglowego z dnia 16.03.1990 r.
[11] Na podstawie korespondencji sądowej Jana Ślosarczyka
[12] Cegielnia Bestwina – informator do sprawy przekazania cegielni autorstwa Kazimierza Ślosarczyka
[13] Ibidem
[14] Na podstawie dokumentacji działalności przedsiębiorstwa
[15] Na podstawie wywiadu z Heleną Tatoń – pracownicą przedsiębiorstwa
[16] Na podstawie pisma Zofii Ślosarczyk do Przedsiębiorstwa Materiałów Budowlanych Przemysłu Węglowego z dnia 16.03.1990 r.
[17] Na podstawie Decyzji Ministerstwa Przemysłu i Handlu z dnia 03.06.1992 r.
[18] Na podstawie notatki służbowej ze spotkania w dniu 15 lutego w sprawie sfinalizowania przejęcia cegielni Bestwina przez spadkobierców odbytego w siedzibie zarządu przedsiębiorstwa MBPW z dnia 17.02.1993 r.
[19] Na podstawie pisma Kazimierza Ślosarczyka do Ministerstwa Finansów z dnia 17.12.1992 r.
[20] Na podstawie notatki służbowej ze spotkania w sprawie sfinalizowania przejęcia cegielni Bestwina przez spadkobierców odbytego w siedzibie zarządu przedsiębiorstwa MBPW z dnia 17.02.1993 r.
[21] Na podstawie porozumienia z posiedzenia w sprawie przekazania cegielni Bestwina prawowitym spadkobiercą z dnia 22.02.1993 r.
[22] Na podstawie wniosku o zaniechanie ustalenia i poboru podatku od spadku do Urzędu Skarbowego w Czechowicach-Dziedzicach z dnia 15.03.1993 r.
[23] Na podstawie Aktu Notarialnego z 29.03.1994 r.
[24] Na podstawie pisma spadkobierców do Urzędu Gminy w Bestwinie z dnia 24.06.1994 r.
[25] Na podstawie wywiadu z Kazimierzem Gabrysiem
Informacje pochodzą również z wywiadów z Zofią Ślosarczyk, Wandą Konieczną, Kazimierzem Ślosarczykiem, Janem Ślosarczykiem, Heleną Tatoń oraz Kazimierzem Gabrysiem. Serdeczne podziękowania dla wszystkich niewymienionych informatorów, którzy pragnęli zachować anonimowość.
[2] Na podstawie dokumentów najmu placu kolejowego przez Antoniego Ślosarczyka
[3] Na podstawie daty w albumie rodzinnym oraz dokumentu „Cegielnia Bestwina – informator” do sprawy przekazania cegielni
[4] Na podstawie dokumentów notarialnych
[5] Na podstawie wypisu aktu ślubu Zofii Stanclik z Janem Ślosarczykiem
[6] Na podstawie ulotki reklamowej
[7] Na podstawie pisma Zofii Ślosarczyk do Departamentu Promocji Przedsiębiorczości przy Ministerstwie Przemysłu z dnia 29.04.1991 r. oraz pisma Jana Ślosarczyka do I Sekretarza Komitetu Centralnego Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej Towarzysza Edwarda Gierka z dnia 12.06.1972 r.
[8] Odpis – Wypis z „Monitora Polskiego” nr A-60 z dnia 23 sierpnia 1948 r.
[9] Na podstawie pisma Jana Ślosarczyka do I Sekretarza Komitetu Centralnego Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej Towarzysza Edwarda Gierka z dnia 12.06.1972 r.
[10] Na podstawie pisma Jana Ślosarczyka do I Sekretarza Komitetu Centralnego Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej Towarzysza Edwarda Gierka z dnia 12.06.1972 r. oraz na podstawie pisma Zofii Ślosarczyk do Przedsiębiorstwa Materiałów Budowlanych Przemysłu Węglowego z dnia 16.03.1990 r.
[11] Na podstawie korespondencji sądowej Jana Ślosarczyka
[12] Cegielnia Bestwina – informator do sprawy przekazania cegielni autorstwa Kazimierza Ślosarczyka
[13] Ibidem
[14] Na podstawie dokumentacji działalności przedsiębiorstwa
[15] Na podstawie wywiadu z Heleną Tatoń – pracownicą przedsiębiorstwa
[16] Na podstawie pisma Zofii Ślosarczyk do Przedsiębiorstwa Materiałów Budowlanych Przemysłu Węglowego z dnia 16.03.1990 r.
[17] Na podstawie Decyzji Ministerstwa Przemysłu i Handlu z dnia 03.06.1992 r.
[18] Na podstawie notatki służbowej ze spotkania w dniu 15 lutego w sprawie sfinalizowania przejęcia cegielni Bestwina przez spadkobierców odbytego w siedzibie zarządu przedsiębiorstwa MBPW z dnia 17.02.1993 r.
[19] Na podstawie pisma Kazimierza Ślosarczyka do Ministerstwa Finansów z dnia 17.12.1992 r.
[20] Na podstawie notatki służbowej ze spotkania w sprawie sfinalizowania przejęcia cegielni Bestwina przez spadkobierców odbytego w siedzibie zarządu przedsiębiorstwa MBPW z dnia 17.02.1993 r.
[21] Na podstawie porozumienia z posiedzenia w sprawie przekazania cegielni Bestwina prawowitym spadkobiercą z dnia 22.02.1993 r.
[22] Na podstawie wniosku o zaniechanie ustalenia i poboru podatku od spadku do Urzędu Skarbowego w Czechowicach-Dziedzicach z dnia 15.03.1993 r.
[23] Na podstawie Aktu Notarialnego z 29.03.1994 r.
[24] Na podstawie pisma spadkobierców do Urzędu Gminy w Bestwinie z dnia 24.06.1994 r.
[25] Na podstawie wywiadu z Kazimierzem Gabrysiem
Informacje pochodzą również z wywiadów z Zofią Ślosarczyk, Wandą Konieczną, Kazimierzem Ślosarczykiem, Janem Ślosarczykiem, Heleną Tatoń oraz Kazimierzem Gabrysiem. Serdeczne podziękowania dla wszystkich niewymienionych informatorów, którzy pragnęli zachować anonimowość.
Przerażające są zdjęcia z pożaru, które można znaleźć w sieci.. Szkoda, że musiano zaprzestać produkcji w tak starej i zasłużonej ceramicznie cegielni. A może coś się zmieniło od 2014 roku?
OdpowiedzUsuńCzy cegły z Bestwiny były kiedykolwiek cechowane? Odciskano na nich stempel (i jaki)?